28 lut 201828 mar 2018
Nie jest to zwykła wystawa. Jej twórcy chcieli wyjść poza ramy muzealnych gablot i standardowych czworoboków plansz. W ten sposób powstało kilkanaście czarno-białych sylwetek ludzi trzymających walizki. Na ich powierzchni zapisane zostały urywki wspomnień i losy rodzin deportowanych na Wschód. Każda z postaci ma także niewielkie lustro w miejscu twarzy, dzięki czemu każdy z odwiedzających może wczuć się w losy zesłańców.
Wystawie towarzyszy internetowa mikro-strona przygotowana przez twórców wystawy, szerzej opowiadająca historie bohaterów wystawy (https://10lutego1940.wordpress.com/).